Etykiety

foto (369) music (101) osobiste (284)

poniedziałek, 14 grudnia 2009

Paryż cz.3.

Zabrałem się w końcu za skanowanie filmu z Paryża. Jak pisałem wcześniej w zasadzie 50% wyjazdu spędziliśmy na Paris Photo, ze 40% na nocnych Polaków rozmowach. Siłą rzeczy na spacery po paryskim bruku czasu nie było za wiele. Nie mówiąc już o łowieniu obrazów. Zdjęć więc mało i same takie sobie. Lektura pewnego miłego tekstu o Paryżu skłoniła mnie jednak do wrzucenia kilku obrazków.






7 komentarzy:

roberto pisze...

Byłbym wniebowzięty gdybyś więcej czytał.

Sevillian pisze...

choroba mnie zaczeła dzisiaj rozkładać, więc jest szansa że jutro w łóżku się trochę podciągnę...

czara pisze...

Bardzo lubię ten niebanalny sposób w jaki patrzysz na wszystko... Zdjęcia znad Sekwany to jak moje wspomnienie ostatniego spaceru, o którym pisałam jakiś czasemu. Dokładnie i tylko to widziałam.

Czekam na cz. 4.? Krótkiej i lekkiej choroby jeśli już musi być ;)

roberto pisze...

Z chorobami S. już tak jest, że biorą się nie wiadomo skąd, zawsze w odpowiednim momencie, szybko przychodzą i na szczęście szybko odchodzą.

P.S.
S: Jak będziesz tak kręcił zdjęciami to zwymiotuję.

Sevillian pisze...

R: zdecydowanie polenić się w domu, nawet przy okazji choroby, zawsze warto. Co do wymiotów to sugerowałbym najpierw ograniczyć spożycie.

Anonimowy pisze...

Ja też lubię Twój niebanalny sposób... Nie tylko patrzenia. :D

Wiedziałam że się przyznasz, że chciałeś trochę w domu z nami pobyć zamiast w robocie ;)
Ostatnia fota jak dla mnie najlepsza. A obraz z wystającymi nogami mam zupełnie inaczej złapany. :)

Sevillian pisze...

Rob,ratuj.